Podziękowałbym sobie, jako bezpośredniemu autorowi tego sukcesu. Z to, że posłuchałem ludzi, którzy mnie do niego zachęcali, i za to, że nie posłuchałem, tych, którzy mnie zniechęcali. Za wszelkie uwagi, na które przystałem i za te, które odrzuciłem. Za to, że nie poddałem się, gdy ogarnęła mnie jego bezcelowość, tylko szukałem motywacji u innych i przyjmowałem ją. Za to, że znajdywałem w innych siłę i czerpałem ją pełnymi garściami. Podziękowałbym sobie, za to, że jestem, jaki jestem i posłuchałem tych, których posłuchałem. Stworzyłem coś, co odniosło sukces, i to ja odbieram to zaszczytne wyróżnienie. Wymyśliłem go, zaprojektowałem, ziściłem i to się podoba.
Dziękuję Ci JA!

Podziękowałbym sobie, jako bezpośredniemu autorowi tego sukcesu. Z to, że posłuchałem ludzi, którzy mnie do niego zachęcali, i za to, że nie posłuchałem, tych, którzy mnie zniechęcali. Za wszelkie uwagi, na które przystałem i za te, które odrzuciłem. Za to, że nie poddałem się, gdy ogarnęła mnie jego bezcelowość, tylko szukałem motywacji u innych i przyjmowałem ją. Za to,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Odpowiedź jest prosta i jakże oczywista. Kim bym była, gdyby nie moja mama? Mamusiu, dziękuję ci przede wszystkim za to, że wydałaś mnie na świat i wychowałaś na ludzi. Gdyby nie ty byłabym teraz kimś zupełnie innym. Dziękuję za pokrzepiające uśmiech i buziaki w czoło za każdym razem, gdy wychodziłam na scenę spełniać swoje marzenia. Dziękuję za te drobne chwile, kiedy byłyśmy tylko we dwie i spędzałyśmy razem czas. Niekiedy w ciszy, ale nadal razem. Dziękuję za cierpliwość wobec moich humorów i częstego zaniedbywania swoich obowiązków. Mamo, gdyby nie ty prawdopodobnie bym sobie nie poradziła. Do tej pory nie wiem jak nastawić pranie w pralce i ugotować obiad. Nie mam pojęcia o świecie i dorosłym życiu, ale wiem, że dam sobie radę, bo jesteś ze mną. Dlatego dziękuję ci mamo, z całego serca za wszystko, co dla mnie zrobiłaś, za wsparcie, miłość i po prostu to, że jesteś, bo z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że to jest najważniejsze.

Odpowiedź jest prosta i jakże oczywista. Kim bym była, gdyby nie moja mama? Mamusiu, dziękuję ci przede wszystkim za to, że wydałaś mnie na świat i wychowałaś na ludzi. Gdyby nie ty byłabym teraz kimś zupełnie innym. Dziękuję za pokrzepiające uśmiech i buziaki w czoło za każdym razem, gdy wychodziłam na scenę spełniać swoje marzenia. Dziękuję za te drobne chwile, kiedy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Chciałabym podziękować mojej byłej wychowawczyni z podstawówki,która na każdym kroku mnie wspierała i pomagała mi w trudnych chwilach. Nigdy nie powiedziała o mnie złośliwie, że jestem do niczego a usłyszałam to od wielu osób. To była prawdziwa nauczycielka z powołania,która nie dzieliła dzieci na równych i równiejszych tylko w każdym potrafiła dostrzec coś dobrego i docenić nawet za mały postęp. Obecnie zmieniła zawód, ale nadal o mnie pamięta, nieraz ją widzę i zawsze znajdzie czas, by porozmawiać. Dziękuję Pani Bogusi,bo gdyby nie ona nie miałabym w sobie determinacji i chęci,aby spełniać marzenia. Jest Pani prawdziwym aniołem. Zawsze będę Pani wdzięczna za wiarę i wsparcie jakie mi Pani dała.

Chciałabym podziękować mojej byłej wychowawczyni z podstawówki,która na każdym kroku mnie wspierała i pomagała mi w trudnych chwilach. Nigdy nie powiedziała o mnie złośliwie, że jestem do niczego a usłyszałam to od wielu osób. To była prawdziwa nauczycielka z powołania,która nie dzieliła dzieci na równych i równiejszych tylko w każdym potrafiła dostrzec coś dobrego i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dziękuję za nagrodę, to ogromne wyróżnienie. Zastanawiałam się komu należą się podziękowania za to, że tu jestem. Z racji czasu ujmę to skrótowo. Największe podziękowania należą się MOIM RODZICOM. Wiem, że to nie jest jedna osoba, ale uznajmy ich za jedno ciało rodzicelskie. Byli ze mną zawsze, wspierali przy każdej porażce, bo nie oszukujmy się, ale każdy sukces okupiony jest ciężką pracą i porażkami. Wspierali mnie, gdy walczyłam, pracowałam. Ale przede wszystkim wiem, że zawsze mogę na nich liczyc. Nawet wtedy, gdy moje marzenia nie są tożsame z ich wizją mnie. Ponadto, dziękuję za to, że mnie kochają: taką jaką jestem, nieidealną. Dziękuję, bo bez Was nie byłabym tu. To Wam należy się ta nagroda. Kocham.

Dziękuję za nagrodę, to ogromne wyróżnienie. Zastanawiałam się komu należą się podziękowania za to, że tu jestem. Z racji czasu ujmę to skrótowo. Największe podziękowania należą się MOIM RODZICOM. Wiem, że to nie jest jedna osoba, ale uznajmy ich za jedno ciało rodzicelskie. Byli ze mną zawsze, wspierali przy każdej porażce, bo nie oszukujmy się, ale każdy sukces okupiony...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Na tym na czym naprawdę nam zależy powinniśmy sami o to walczyć. Nikt nam nie pomoże jeżeli my tak naprawdę nie będziemy tego chcieli. Oczywiście jest zawsze ta druga osoba podnosząca na duchu, wspierająca, ale ostanie zdanie należy do nas. Pierwszy krok wykonujemy my, nie możemy zrzucać odpowiedzialności na inną osobę. Moje motto: "Znajdź w sobie siłę i walcz".

Na tym na czym naprawdę nam zależy powinniśmy sami o to walczyć. Nikt nam nie pomoże jeżeli my tak naprawdę nie będziemy tego chcieli. Oczywiście jest zawsze ta druga osoba podnosząca na duchu, wspierająca, ale ostanie zdanie należy do nas. Pierwszy krok wykonujemy my, nie możemy zrzucać odpowiedzialności na inną osobę. Moje motto: "Znajdź w sobie siłę i walcz".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mamotato! Tatomamo! Jesteście dla mnie niczym jedna osoba: wspaniale, idealnie wręcz dobrana para, która zawsze - jak jeden mąż mnie wspierała we wszystkich, nawet tych najśmielszych, moich poczynaniach i mówiła zawsze jednym głosem. Mamotato! Dziękuję za to, że nauczyliście mnie pewności siebie, wiary, że gdy tylko zechcę, mogę góry przenosić, że tylko ja sama siebie ograniczam i że marzenia się spełniają, tylko trzeba im w tym pomóc. Mamotato, będę dziękować Wam po stokroć do końca świata - za to, że jesteście.

Mamotato! Tatomamo! Jesteście dla mnie niczym jedna osoba: wspaniale, idealnie wręcz dobrana para, która zawsze - jak jeden mąż mnie wspierała we wszystkich, nawet tych najśmielszych, moich poczynaniach i mówiła zawsze jednym głosem. Mamotato! Dziękuję za to, że nauczyliście mnie pewności siebie, wiary, że gdy tylko zechcę, mogę góry przenosić, że tylko ja sama siebie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dzięki, Panie M. Że we mnie uwierzyłeś, że każdego dnia nagradzasz na nowo swoją miłością, że sprawiasz, że czuję się ważna. Nie tylko tu na scenie, ale każdego dnia - przy śniadaniu, zakupach, pracy i kiedy nic nie robię. Dziękuję, że jesteś.

Dzięki, Panie M. Że we mnie uwierzyłeś, że każdego dnia nagradzasz na nowo swoją miłością, że sprawiasz, że czuję się ważna. Nie tylko tu na scenie, ale każdego dnia - przy śniadaniu, zakupach, pracy i kiedy nic nie robię. Dziękuję, że jesteś.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dzieci, to wam pragnę podziękować. Z całego serca i choć to do mnie nie podobne, na poważnie. Kiedy nie było was jeszcze na świecie, myślałem, że jestem wyjątkowym facetem, artystą elit. Dziś wiem, że nie byłem. Ten niedoszły tata to był zwykły leń. Bez ambicji i planów . Egoista bez uczuć. A dziś... same wiecie jak jest. Nareszcie kocham i robię co mogę by nasz świat był lepszy. Kocham was. Wszystko co tworzę dyktowane jest miłością do was. Dziękuję, bez was mnie by tu nie było!

Dzieci, to wam pragnę podziękować. Z całego serca i choć to do mnie nie podobne, na poważnie. Kiedy nie było was jeszcze na świecie, myślałem, że jestem wyjątkowym facetem, artystą elit. Dziś wiem, że nie byłem. Ten niedoszły tata to był zwykły leń. Bez ambicji i planów . Egoista bez uczuć. A dziś... same wiecie jak jest. Nareszcie kocham i robię co mogę by nasz świat...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Chce bardzo podziękować mojemu ojcu. Osiągnąłem wszystko dlatego, że zawsze postępowałem odwrotnie niż on. Byłeś mi natchnieniem jak nie należy żyć. Wybaczyłem ci, słyszysz? Obawiam się jednak, że gdzie pójdę po śmierci, ciebie tam nie będzie.

Chce bardzo podziękować mojemu ojcu. Osiągnąłem wszystko dlatego, że zawsze postępowałem odwrotnie niż on. Byłeś mi natchnieniem jak nie należy żyć. Wybaczyłem ci, słyszysz? Obawiam się jednak, że gdzie pójdę po śmierci, ciebie tam nie będzie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post